Przeżywając Święte Triduum Paschalne warto posłuchać wprowadzenia w ten czas, którego w programie „Gość Dnia”, dokonał w Radiu Trendy ks. Jacek Bram. Zachęcamy też do przeczytania krótkiej refleksji, która ukazała się w najnowszym numerze Tygodnika Sanockiego. Tekst i link do audycji poniżej :
„Święta Wielkanocne i Nowe Życie”
Święta Wielkanocne chyba każdemu człowiekowi, tak wierzącemu jak i niewierzącemu, kojarzą się bardzo pozytywnie i przywołują wspomnienia z dzieciństwa związane m.in. z różnymi zwyczajami, jak np. Śmigus-Dyngus. Ale Wielkanoc to coś znacznie więcej niż wspomnienia, miłe skojarzenia czy tradycje. To nawet coś więcej niż tzw. święconka, czyli poświęcone na stół wielkanocny potrawy.
Wielkanoc to przede wszystkim pamiątka śmierci i zmartwychwstania Jezusa, które to wydarzenia w liturgii Kościoła uroczyście są celebrowane i uaktualniane w sakramentalnych znakach. W tym kontekście trzeba wspomnieć, że aby procesja rezurekcyjna w niedzielny poranek wybrzmiała w naszych sercach z całym swym bogactwem, to najpierw musi być wielkoczwartkowe przeżycie Ostatniej Wieczerzy i procesja do ciemnicy. Musi być wielkopiątkowe wyciszenie, oddanie czci Chrystusowi na krzyżu i adoracja Najświętszego Sakramentu w Bożym Grobie. Punktem kulminacyjnym tych liturgicznych wydarzeń jest Wigilia Paschalna w sobotę o zmierzchu, z uroczystym poświęceniem ognia, bogatą liturgią Słowa Bożego, odnowieniem przyrzeczeń chrzcielnych i pierwszą Mszą Św. odprawianą po wielkopiątkowej „przerwie”. Do tych trzech dni chrześcijanie przygotowują się przez czterdziestodniowy post i podejmowane dzieła miłosierdzia.
Świętując tak uroczyście Zmartwychwstanie, warto zapytać czym ono właściwie jest. Oddajmy w tym miejscu głos Benedyktowi XVI: „Kto do relacji o zmartwychwstaniu podchodzi z przekonaniem, że wie, czym jest powstanie z martwych, ten relacje te może zrozumieć jedynie błędnie, a następnie musi je odłożyć na bok jako bezsensowne. Gdyby w Zmartwychwstaniu Jezusa chodziło o cud ożywienia zwłok, to w świecie jako takim i w naszej egzystencji nic by się nie zmieniło”. Choć zmartwychwstanie Jezusa jest wydarzeniem w historii, to jednak przekracza jej obszar i sięga poza nią. „Było ono erupcją całkowicie nowego rodzaju życia, do życia niepodlegającego już prawu śmierci i stawania się, lecz znajdującego się po tamtej stronie, życia, które zainicjowało nowy wymiar człowieczeństwa. Dlatego Zmartwychwstanie Jezusa nie jest pojedynczym wydarzeniem, nad którym moglibyśmy przejść do porządku dziennego i które należałoby wyłącznie do przeszłości, lecz jest «skokiem mutacji»”.
Świętując Nowe Życie, które przynosi Chrystus, nie musimy czekać na nie aż do śmierci. W rzeczywistości bowiem po śmierci doświadczymy go jedynie wówczas, gdy już dziś, hic et nunc, będziemy tego życia po części doświadczać. Tym doświadczeniem jest żywa więź z Chrystusem, który pomaga nam w przezwyciężaniu naszych wad i słabości oraz w życiu według Jego wskazań (duchowe zmartwychwstawanie).
Link do audycji: